Nowy dodatek do Ultimate Range.
An Oa jest pierwszą od ponad 10 lat whisky dodaną do Ultimate Range czyli podstawowej oferty Ardbeg. Jej nazwa pochodzi od półwyspu położonego na zachód od destylarni, chroniącego w pewnym stopniu destylarnię przed kaprysami Atlantyku.

Jej smak z założenia ma pokazać nieco łatwiejsze podejście do Ardbega. Podobnie jak półwysep, whisky ma być bardziej przystępna, bez utraty charakteru typowego dla tej destylarni. Leżakowana w różnego rodzaju beczkach, w tym po Pedro Ximenez, świeżych i standardowych po burbonie napełnionych po raz pierwszy. Wszystkie składniki łączą się w nowo przygotowanej kadzi, po czym trafiają do butelek.

Kolor: Jasne złoto
Zapach: Mało „ardbegowy”, świeże cytrusy, wanilia, świeże drewno, suszone owoce z lekko torfową nutą.
Smak: słodkawa, czarna herbata i torfowy dym
Finish: melasa, goździki, dym z ogniska. Niezbyt długi.
Według mnie whisky jest dobra, trzeba przyznać, że jest to połączenie ostrego charakteru Ardbeg z nieco łagodniejszymi nutami. Przez to Ardbeg będzie w stanie dotrzeć do konsumentów dla których podstawowa 10 jest zbyt agresyna. Prawdziwym miłośnikom „bestii” raczej będzie czegoś brakowało.

Pochodzenie | Islay, Szkocja |
Wiek | – |
Alkohol | 46.6% |
Cena(0.7l) | ok. 265 zł |
Poniżej film promocyjny Whisky Whispers: